Żółta koszulka dla Stępniaka
Grzegorz Stępniak z grupy Wibatech 7R/Fuji wygrał po finiszu z peletonu pierwszy
etap 28. Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków z Łodzi do Zduńskiej Woli długości
86,8 km. – To była sprinterska trasa, szybka i wymagająca– powiedział zwycięzca
tuż po dekoracji. – Moja ekipa drużyna trochę zgubiła się w trakcie
rozprowadzania, więc podczepiłem się pod zawodników z grupy CCC Sprandi
Polkowice i Meteca – dodał zdobywca żółtej koszulki.
Stępniak był przekonany, że peleton dojedzie z Łodzi niemal w komplecie i
będzie decydowały ostatnie metry. – W Zduńskiej Woli na rundach można się było
zorientować, że finisz jest pod wiatr. Dlatego długo czekałem z ostatecznym
atakiem. To moje drugie zwycięstwo w Wyścigu Solidarności.
Stępniak ograł kolegów w pomarańczowych koszulkach, z którymi wspólnie
się ścigał w poprzednich sezonach. – Nadal mamy bardzo dobry kontakt – dodał.
Drugi na finiszu był Alan Banaszek właśnie z CCC Sprandi. – Za wcześnie zacząłem
atak na metę – przyznał. Trzecie miejsce zajął zwycięzca wyścigu Solidarności
sprzed dwóch lat Holender Johim Ariesen z grupy Metec. – Mam nadzieję na rewanż
w Kielcach lub w czwartek w Stalowej Woli – powiedział Ariesen. – Wiem, że
obydwa będą męczące, ale dni z etapami o długości ponad 200 km zupełnie mi nie
przeszkadzają.
W pierwszym dniu wyścigu zaplanowano dwa etapy. Drugi ze Tomaszowa do Kielc o
długości 121,3 km z premiami górskimi w Czarneckiej Górze i Komorowie oraz
sprintem w Końskich.